Większość osób w Polsce nadal korzysta z komputerów stacjonarnych, a na laptopy często patrzy z politowaniem. Przecież laptop ma gorszą specyfikację i do tego ma zdecydowanie mniejszy ekran niż monitor podpięty do naszego komputera stacjonarnego. Na dodatek nie zagramy na nim w jakieś fajne gry, ponieważ jego specyfikacja nie udźwignie żadnego nowszego tytułu. Nic jednak mylnego. Są to obawy, które w większości przypadków da się łatwo i szybko obalić i które wynikają głównie z powodu małej wiedzy polskiego konsumenta na temat notebooków.
Czy laptop ma gorszą specyfikację?
Oczywiście ten argument jest bardzo ciężki do podważenia, ponieważ faktycznie jeżeli porównamy laptopa za 3000 złotych z komputerem stacjonarnym za tę samą kwotę, to ten drugi zawsze będzie miał lepszą zawartość niż laptop. Trzeba jednak wiedzieć, że w kwestiach takich jak ilość pamięci RAM czy też technologia dysku (SSD) laptopy mają porównywalną specyfikację do komputerów osobistych. Posiadają na dodatek ogromne zalety, które równoważą minus jakim jest gorsza specyfikacja.
Laptop jest przede wszystkim mobilny, czego na pewno nie można powiedzieć o komputerze, które nie bez powodu nazywany jest stacjonarnym. Oznacza to, że laptopa możemy używać w dowolnym miejscu, nieważne czy to inny pokój naszego mieszkania, ławka w parku, kawiarnia czy też biurko w naszym miejscu pracy – laptopa weźmiemy ze sobą wszędzie i wszędzie też będziemy mogli na nim pracować czy też grać w gry.
Laptopom zarzuca się też często, że mają zbyt małe ekrany na których ciężko się pracuje, a tym bardziej gra w gry. W końcu 15 czy 17 calowy ekran notebooka to nie to samo co 25, 27 czy czasem nawet 29 calowy ekran monitora podpiętego do komputera stacjonarnego. Jest to jednak spostrzeżenie bardzo krótkowzroczne, ponieważ skoro komputer osobisty jest podpinany do zewnętrznego monitora, to co stoi na przeszkodzie żeby z laptopem nie zrobić tego samego. Podpięcie notebooka do monitora stojącego na biurku czy też telewizora wiszącego na ścianie w naszym pokoju czy też salonie, to kwestia włożenia zaledwie jednego kabla HDMI do jednego z portów laptopa – cały proces trwa mniej niż minutę, a pozwala zwiększyć ekran naszego laptopa do 20, 30, 40 czy nawet 50 cali – wszystko zależy jedynie od wielkości naszego monitora czy też telewizora.
Dużo osób mówi też o tym, że na laptopach nie da grać się w gry. Ten stereotyp również jest niesłuszny, ponieważ specyfikacje w laptopach z średniej półki cenowej, czyli kosztujących około 3000 złotych, są coraz lepsze. Przykładowo standardem w tej półce cenowej jest już własna dedykowana karta graficzna z chłodzeniem zamiast karty zintegrowanej, czy też duża ilość pamięci RAM – od 8 do nawet 12 GB. Dzięki temu na laptopie za tą cenę będziemy w stanie zagrać we wszystkie najnowsze gry, nawet te z 2019 i 2020 roku – jedynym warunkiem na który będziemy musieli się zgodzić, to oczywiście niskie lub średnie ustawienia graficzne, dzięki którym każda gra będzie chodziła co najmniej w 30 stabilnych klatkach na sekundę.
Jaki laptop w takim razie zakupić? Przede wszystkim ustalmy najpierw jaką kwotą pieniędzy dysponujemy.
Jeżeli będziemy chcieli kupić laptopa do 2000 złotych to będziemy musieli pójść na kilka ustępstw. Na przykład na kartę graficzną zintegrowaną zamiast dedykowanej – będzie to oznaczało, że niektóre gry na naszym laptopie nam po prostu się nie odpalą lub będą niegrywalne. Innym ustępstwem będzie pamięć RAM – 4 GB to prawdopodobnie maksimum na jakie będziemy w stanie sobie pozwolić w tej cenie. Trzecie ustępstwo to dysk wewnętrzny. W cenie do 2000 złotych będzie to niestety dysk talerzowy HDD, który jest wolniejszy od dysków SSD. Jego zaletą jest natomiast większa pojemność za tą samą cenę.
Jeżeli nasz budżet będzie większy i wynosił od 2 do 3 tysięcy złotych, to będziemy w stanie zakupić laptopa z lepszą, dedykowaną kartą graficzną i 8 GB pamięci RAM, a także z lepszym procesorem. Dzięki temu laptop będzie działał szybciej, a także pozwalał nam na odpalenie na nim najnowszych gier.
