Obecny rynek pracy charakteryzuje się tym, że lubi zmiany. Brak teraz pewności czy kształcąc się w danym kierunku, zawodzie będzie za jakiś czas popyt na takiego pracownika. Ze świecą szukać jeszcze osób które całą swoją pracę zawodową związane są z jedną firmą, a taka kiedyś była tendencja. Osoby zaczynające swą zawodową pracę przed kilkoma dekadami pracowały przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat w tej samej firmie i często doczekały w niej emerytury.
Dzisiaj lubimy zmiany. gdy coś w wykonywanej pracy nam nie pasuje szukamy innej. Czasem takim czynnikiem jest znużenie wykonywaną praca, innym razem chęć podniesienia swoich kwalifikacji lub zwiększenia zarobków.
Mamy teraz mnogość ofert pracy. Internet jest bogaty w różnorodne oferty, można w nich do woli przebierać wynajdując coś właśnie dla siebie.
Obecnie nie ma nawet już znaczenia ile wynosi okres wypowiedzenia. 3 dni, 1 tydzień, 2 tygodnie, miesiąc… to liczby na umowie. A jak jest w rzeczywistości? Nawet posiadając umowę o pracę na stałe kwestią dogadania się z obecnym pracodawcą jest możliwość odejścia i zmiany pracy z dnia na dzień. Pracodawca chcąc zakończyć współpracę z pracownikiem tez często robi to z dnia na dzień wykorzystując kruczki prawne lub dając mu czas na spokojne poszukiwanie pracy.
Są oczywiście firmy gdzie okres wypowiedzenia ma znaczenie. I powinniśmy to wiedzieć zaczynając poszukiwania nowej pracy jak do tej kwestii podchodzi nasz obecny pracodawca. Nowy pracodawca będzie pytał o to ile wynosi okres wypowiedzenia najpewniej na rozmowie kwalifikacyjnej. Powinniśmy być przygotowani na takie pytanie.
Zmiana pracy często jest też zmianą wielu innych elementów naszego życia. Poszukując nowej pracy nie ograniczamy się już tylko do swojej miejscowości. Bierzemy pod uwagę znacznie większy obszar. Będąc prawdziwym specjalistom w swoim fachu szukamy pracy w obrębie nawet całego kraju. Nie jest niczym dziwnym zmiana wraz z pracą miejsca zamieszkania.
Chcąc być na fali w dzisiejszym rynku pracy musimy się ciągle rozwijać, nie możemy się ograniczać. Dlatego coraz chętniej doszkalamy się prywatnie aby móc być jeszcze bardziej pożądanym pracownikiem. Rozwijamy się nie tylko w kierunku naszej aktualnej pracy ale również na innych frontach aby być elastycznym i przygotowanym na różne sytuacje zawodowe. Aby nie pozostać bez pracy w sytuacji kryzysowej musimy mieć kilka alternatyw.
Mamy teraz rynek pracownika
To pracownik narzuca i dyktuje teraz warunki swojego zatrudnienia. To on decyduje czy podejmie pracę czy też będzie szukał dalej. Niektórzy lubią chodzić na rozmowy kwalifikacyjne aby nie wypaść z rynku, aby być na bieżąco a rozmowy takie traktują jako istne hobby. Zdobywają wówczas doświadczenie w takich rozmowach uczą się radzić sobie ze stresem i mają już wiedzę o co może zapytać pracodawca. Tworząc cv jesteśmy też w stanie mając bogate doświadczenie zawodowe wybrać te informacje które mogą okazać się cenne dla przyszłego potencjalnego pracodawcy.
Rynek pracy jest też nasycony ówcześnie pracownikami z zagranicy. To tez determinuje wielu do kształcenia się, rozwoju i zmian. Nie chcemy być bezrobotni we własnym kraju podczas gdy obcokrajowcy skutecznie uzyskują u nas zatrudnienie.
Druga strona medalu jednak także istnieje. Pracodawcy także coraz świadomiej wybierają pracowników. Nie możemy czuć się do końca pewnie. Pracodawca też chce mieć pracownika który będzie się zmieniał, rozwijał i dostosowywał do zmieniającej się w firmie sytuacji.
Zmian nie należy się bać. Są one wpisane w życie człowieka. Dokonując ich świadomie, nie czekając aż to one nas zdeterminują jesteśmy w stanie wiele przezwyciężyć. Nie można bać się zmian, to one zmieniają nasze życie na lepsze, motywują nas do rozwoju i podnoszenia własnych kwalifikacji, podnoszą adrenalinę – w dobrym znaczeniu tego słowa.
Wielu na samą myśl o zmianie ogarnia niepokój. Warto jednak zmienić swoje podejście do zmian! Bo jeśli my nie będziemy na nie przygotowani to mogą nas one bardzo zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.